D_*ziom^^ |
AmAToR |
|
|
Dołączył: 05 Lut 2006 |
Posty: 17 |
Przeczytał: 0 tematów
|
|
|
|
|
|
|
|
Przede wszystkim musisz dobrze umieć stać na głowie, jeżeli tego nie umiesz to kaplica, po drugie: musisz być cierpliwy i wytrwały. Powinieneś się także zaopatrzyć albo: w cholernie grubą czapkę ( ale to tylko spowolni proces wypadania włosów na czubku głowy), albo w tzw. ochraniacz na głowę ( specjalny kask do bani, u nas w kraju prawdopodobnie niedostępny, więc lepiej zostań przy grubej czapce-sam jestem przeciwny takim kaskom ). Z początku próbuj stać na głowie bez rąk, jest to cholernie trudne, no ale myślę ze dasz rady ustać 2-4 s (gdy już to będziesz umial naucz się stac z machajacymi nogami). Później zacznij się powoli odpychać, ważne abyś odpychał się dwoma rękami i żeby były one szeroko rozstawione. Próbuj najpierw przekręcać część od głowy do tułowia a następnie dokręcać nogi. W ten sposób można uzyskać o wiele większa prędkość (i duzo fainiej to wyglada), miej maksymalnie rozkroczne nogi. Gdy już uzyskasz dostatecznie wielka prędkość spróbuj zgiąć nogi i kręcić się bez pomocy rak. Jeżeli weźmiesz się porządnie do roboty to za 3-4 miesiące będziesz już nieziemsko wymiatał na głowie. Ćwicz średnio po 1 godzine dziennie, jeżeli głowa zacznie cię boleć proponuje abyś zrobił sobie dzień przerwy. Jak nie masz grubej czapki to weź 3 cieńsze (sam na początku stałem na jednej cienkiej, ale jak założylem grubą to myślałem, że mam głowę na poduszce). |
|