most valuable player |
ExPeRt |
|
|
Dołączył: 28 Sie 2005 |
Posty: 228 |
Przeczytał: 0 tematów
|
Skąd: Z OKŁADKI |
|
|
|
|
|
|
po devinie, możecie szczerze żałować, że nie widzieliście go. świetny, naprawdę świetny koncert. spodziewałem się totalnie innego, chilloutowego klimatu, a tu bomba totalna wyszła. devin zagrał tylko jeden kawałek z najnowszej płyty (singlowe 'what i be on') i przekrój przez wszystkie swoje hity plus pierwszy album (również bardzo duże zaskoczenie na wielki wielki plus). bez swojego dj'a, ale z hubsonem, krótki 45 minutowy koncert, na bis mały śpiew acapella plus freestyle, tłumaczył to brakiem repertuaru i beatów wielki plus dla publiki, spodziewałem się, że termin środowo-sesyjny będzie porażką frekwencyjną, a tu ludzi przyszło chyba nawet więcej niż na cnn. wszyscy śpiewali, znali teksty bardzo dobrze. generalnie po tym koncercie mam jeszcze bardziej wyjebane na nowojorskich truskuli, texas i całe południe rządzi. popkiller.pl nagrał cały koncert, niedługo jakaś relacja itp będzie. na koniec, nadmienić trzeba dwa naprawdę zajebiste supporty. high definition, czyli mały i ciech zajebiście dali radę, czekam na ich album, który ma wyjść podobno jesienią. co do mesa, nie spodziewałem się, że ma aż tak wielu oddanych fanów znających każdą jego zwrotke. bardzo bardzo dobrze.
co do dam funk'a, pojawiło się już bardziej szczegółowe info. przyjeżdza i gra live ze swoim zespołem master blazter, na supporcie strasznie przekrojowo, z jednej strony kixnare, z drugiej eltron john, club collab i grupa biznes. 39 w przedsprzedaży, 49 w dniu koncertu. ktoś się wybierze? ja jestem megazajarany, bo prawdopodobnie będziemy z nim robić wywiad. wielkie łał |
|