Czarnóch |
SpeCjaLisTa |
|
|
Dołączył: 27 Lis 2005 |
Posty: 121 |
Przeczytał: 0 tematów
|
|
|
|
|
|
|
|
pod sadyba zawitalem z kumplem okolo 21, duze opoznienie jak zwykle, pogoda do dupy snieg z deszczem, zimno. przed klubem kolejka i rozgardiasz na bramce najprawdopoboniej ( z tego co zauwazylem ) ekipa ( na pewno przynajmniej czesc ) mocnych wrazen Legii Warszawa. biale kaski, suki policyjne, pytam co jest? z komentarzy slysze, ze przed wejsciem byl dym. wbijamy przed 22 a tam juz czeka na nas 5 osoba ekipa z Kozienic.
zaczynamy relacje: nowy material zaprezentowal tomiko i siwers (intencje chyba z 2005 nielegal, dobre sluchalem tego jakis czas- dla fanow mocniejszych tematow) ale ten nowy material nie bardzo, pierwszy koncert publika mimo ze swoja nie przyjela ich tak jak sie spodziewalem, dali sredni koncert duzym plusem byly podklady SIWERSA (chyba). zdziwilibyscie sie pod jak bujajace bity grali bylem zaskoczony.
dixon37- grali koncert w kozach (kafar i michrus), bylo wspomniane na forum a my (ja i Arti) gralismy suport. kiedys spoko, dzis nie jaram sie ich plyta, moim zdaniem bardzo srednia, to samo tyczy sie wystepu. podczas ich koncertu na scenie dym... obserwowalem z daleka. skandowanie jebac iti, Legia Warszawa kiedy wchodzil gniazdowy Staruch. wszyscy entuzjastycznie zareagowali na jego przybycie. tyle pamietam.
RAZEM PONAD KILO- moim zdaniem najlepszy HARDKOR z ulicy w Polsce, na mikrofonach wspierdal ich gosc z NIEZNANYCH SPRAWCOW, polecam tez solowki BONUSA i DUDKA. co tu duzo gadac; od poczatku skandowane bylo RPK, nawet podczas koncertu siwersa i tomika. byc moze dlatego po nieudanym materiale z ostatnich miesiecy zagrali bodaj 2 numery z "intencji" i podziekowali publice. Artysta Kombinator http://www.youtube.com/watch?v=La_kZq74kjU Poznaj moje zasady http://www.youtube.com/watch?v=aWfFOncnvi4&feature=related albo "KUREWSKA INWAZJA 997" skandowala cala sala. NAJLEPSZY KONCERT WIECZORU, MIAZGA.
NON- wygwizdani, zbluzgani przez warszawska publike "jagielonia kurwa, jebac bialystok" itd. nagle pod scena pusto, niemal polowa wyszla. podziekowali tym, ktorzy zostali i zagrali swoje (akustyk jakby nagle nie mogl poradzic sobie z ustawieniami, naglosnieniem. zareagowal WACO) pod koniec ich koncertu wyszlismy (dygresja: PO CO zapraszac ludzi rzekomo zaprzyjaznionych z bstoku skoro zostali wygwizdani i nikt na to nie zareagowal- bezsens). atmosfera byla wybuchowa. bedac tam zrozumialem, ze "to nie jest muzyka dla kazdego" kumpel znajomej znalazl sie w zlym miejscu o zlym czasie i stracil zeby, co chwile dymy.
wykonawcow wspieral DJ MINI przez caly koncert o ile pamietam.
NAJKI oprocz koncertu RPK ciezko sie dopatrywac pozytywow (moze kilka fajnych dziewczyn i to, ze mialem z kim pogadac, hehe). kiedy DJ MINI "rozkrecal" publike i wlaczal takie klasyki jak rakim, czy nas ludzie pod scena patrzyli sie na mnie wzrokiem jakby chceli mnie zajebac za to, ze znam "if i ruled the world" albo "when i be on the mic" to bylo chore, nie kumam tego dla mnie smieszna sytuacja. myslalem, ze skoro juz jest RAPOWY koncert "ulicy prawdziwy glos" to beda tam ludzie zajarani rapem. mylilem sie i przykro jest mi stwierdzic, ze potwierdza sie stereotyp, ze tego gatunku sluchaja nieinteligentni ludzie. NIE WSZYSCY ale ich pewna czesc. moze masz inne zdanie ale idziemy na koncert bo szanujemy jakiegos wykonawce, wydajemy kase na bilet, bedac tam oczekuje, ze inni przyszli w tym samym celu. ALE nie dla wszystkich dobry koncert oznacza piwko, drinka i podbijanie spod sceny raperow. dla duzej czesci to byla okazja do napierdolki np. 2na1 10na5 i wiecej.
nie zaluje wydanej kasy tylko ze wzgledu na RPK, dlaczego napisalem wczesniej.
V, PEACE |
|